Elementarz każdego parlamentarzysty
Nie jesteś zalogowany na forum.
Oj, jak tak Prawo to Niesprawiedliwość dalej porządzi, to już niedługo jego prominenci pójdą na szczaw i mirabelki.
Otóż miłomściwie nam panujący Minister Zdrowia, tow. Niedzielski błysnął geniuszem. Podczas lockdownu wymyślił teleporady w przychodniach i chociaż to się nikomu nie podobało, ani lekarzom, ani tym bardziej pacjentom, każdy dzwonić musiał. Jednak teraz WŁADZA ustaliła, że przychodnie jakimś cudem tych teleporad nadużywały. Toż to wrogowie ludu! A więc zamknąć - rozwiązać umowę z tymi przychodniami. To jednak mało. Były tarcze antykryzysowe - od tych miliardów w oczach oczopląsy robiły ostre zakręty. Teraz? Ci, którzy je brali toć to wrogowie ludu - nie należało się, oddać.
Przypadek kolejny? Premier Morawiecki obiecał pełną informatyzację urzędów. Zaczął od sektora prywatnego i przychodni. Od lipca wszystkie nasze dane medyczne mają być ogólnodostępne w całej Polsce. Na razie wszystko gra. Tyle że w każdym cywilizowanym świecie byłyby w centrum tego świata, czyli w Warszawie, na rządowych serwerach. Niestety Nowy Polski Ład i TVP info nie uwzględnia takiej możliwości. Każda przychodnia ma sobie wykupić abonament w prywatnej chmurze (tuż obok "wszystkiego") i pomysł ten jest na tyle genialny, że jak przychodnia zamknie się, bo straci kontrakt z powodu nadużywania teleporad, oddania pomocy z tarczy, a więc nie stać ją będzie na miejsce prywatne w chmurze - to dane pacjenta, które powinny być własnością państwa i przez państwo powinny być administrowane... przepadną. Wraz z nieopłaconym abonamentem za chmurę.
Oczywiście PiZ nie widzi w tym problemu. Z informatyką mają jakoś na bakier. Po wpisaniu w Google zapytania jak włamać się na konto wp, większość ludzi dostaje wynik - linki do odpowiednich forów. Teraz UWAGA! Nasi ministrowie nie mają rządowych, zabezpieczonych skrzynek. Piszą do Premiera o wszystkim ze skrzynki wp. O czym? O rzeczach, które zakrawają o zdradę stanu, czyli na przykład: "Premierze. W przedszkolach nikt nie choruje, ale chorują w pracy. Zamknijmy więc przedszkola i ludzie będą musieli siedzieć w domu". Podobnie o siłowniach, restauracjach i galeriach. No i jakiś amator włamał się na tą skrzynkę naszego Ministra. Lament! Toż to zorganizowana grupa rosyjskich hackerów, której łupem padły dane "najprawdopodobniej" czterystu polityków wszystkich opcji politycznych. Jak ktoś raz miał w życiu w rękach myszkę i poklepywał klawiaturę bodajże w Turbo Pascalu to już się nie śmieje - z obrzydzeniem patrzy na tę goebbelsowską propagandę.
Ale jest jeden plus Nowego Polskiego Ładu. Plusują żony naszych ministrów. Wychodzi, że ministrowie są bardzo wybredni, bo biorą za żony tylko takie kobiety, które zasiadają w minimum czterech radach nadzorczych spółek skarbu państwa. A co! Należało się!
Offline